Hymn o miłości
Mam już tego dość
Rozwaliłem cały świat
Jeszcze czuję złość
Chciałbym cofnąć parę spraw
Twoje usta w oczach mam
Gdy mówisz: Zostań sam
Myśli zgięte w pół
Penetrują co się da
Gdybym tylko mógł
Chciałbym zacząć
Jeszcze raz
Pewnie czujesz tak jak ja
Palący piersi strach
Zrozumiałem wreszcie że
Po prostu kocham Cię
Ona biegnie gdzieś
Ściska gardło dusi płacz
W sercu czuje śmierć
Dusza nie przestaje łkać
Choć potłukła całe szkło
Ty wybaczysz każde zło
Zrozumiała wreszcie że
Po prostu kocha Cię