Ktoś Inny Nie Ja
Ktoś inny nie ja
Dobranoc szepcze Ci przed snem
Ktoś inny nie ja
Nocą Twym kochankiem jest
Dzieli się z Tobą swym dniem
Cicho zbyt cicho z każdą chwilą
Ta cholerna cisza mnie dobija
Samotność nieproszona wkradła się w moje życie
Pilnuje swej ofiary jak jadowita żmija
To nie jest to miejsce w którym chcę przebywać
Wcale nie jest dobrze nie będę się okłamywać
Ktoś inny nie ja
Dobranoc szepcze Ci przed snem
Ktoś inny nie ja
Nocą Twym kochankiem jest
Dzieli się z Tobą swym dniem
Ciałem tu jestem lecz myślami
W miejscach których zapach jeszcze czuję
Nie mogę się odnaleźć żyjąc ze świadomością
Że wszystko się skończyło już Cię nie pocałuję
To nie może być prawda jeszcze chcę się łudzić
Że z koszmaru tego zdołasz mnie wreszcie obudzić
Ktoś inny nie ja
Dobranoc szepcze Ci przed snem
Ktoś inny nie ja
Nocą Twym kochankiem jest
Ktoś inny nie ja wspiera Cię swoim ramieniem
Przytulając Cię włosy Twoje gładzi
Ktoś inny nie ja chyba już nic nie zmienię
Nie jestem w stanie sobie z tym poradzić
Ktoś inny nie ja
Dobranoc szepcze Ci przed snem
Ktoś inny nie ja
Nocą Twym kochankiem jest
Dzieli się z Tobą swym dniem
Nie ja