Los


Na stole czarny tusz
Szklanka whisky lód
Piątego papierosa biorę do mych ust

Pada ciepły deszcz
Nie widzę twarzy jej
Ta zjawa cały czas nocami dręczy mnie (wow oh)

I nie wiem jaki jest mi dany los
Dlaczego zawsze słyszę tylko własny głos
A w tłumie setki głów
Lecz żadna nie używa słów

Każda historia rozpoczyna się
Dzień dobry witam cześć co słychać co tam hej
Lecz głową biję w mur
Bo nie chcesz na mnie spojrzeć znów

Miasto spowija mrok
Za rogiem czyha zło
Cisza odgrywa w myślach dźwięcznie każdy ton

Ulica pusta jest
Słyszę roślin szept
A serce bije mocniej
I ostrzegać chce (wow oh)

I nie wiem jaki jest mi dany los
Dlaczego zawsze słyszę tylko własny głos
A w tłumie setki głów
Lecz żadna nie używa słów

Każda historia rozpoczyna się
Dzień dobry witam cześć co słychać co tam hej
Lecz głową biję w mur
Bo nie chcesz na mnie spojrzeć znów

Ponownie słońce wschodzi grzeje mnie
Dopiero teraz czuję jak mi było źle
I chociaż nie wiem wciąż jaki mi dany los
Powtarzam że

Każda historia rozpoczyna się
Dzień dobry witam cześć co słychać co tam hej
Lecz głową biję w mur
Bo nie chcesz na mnie spojrzeć znów