Obohater


Czasem w drodze za zakrętem coś przestraszy cię
Stoją krzyże uśmiechnięte tępym wzrokiem błądzą gdzieś
Bohaterzy bezimienni co przelali krew
Ciągle marzą o zwycięstwie w szarym cieniu wielkich drzew

W szarym cieniu wielkich drzew
W sercu słychać cichy szept

Szumią liśćmi w ciemnym lesie i opowieść snują tą
O odwadze zwykłych ludzi z dumą w oczach szli na front
Przystań czasem i zatrzymaj życia swego pęd
Pomyśl cobyś wtedy zrobił w sercu słychać cichy szept

W sercu słychać cichy szept
W szarym cieniu wielkich drzew
Wielkich drzew
Ciężko jest bohaterem zostać dziś
Czasem chcę tak jak wilk mi się wyć

Prośbę mam choć na chwilę przymruż wzrok
Żebym mógł jak najszybciej zniknąć stąd
Jak najszybciej zniknąć stąd
Jak najszybciej zniknąć