Siema Szmato


Mam cie za dobrą dupę a nie dobra dziewczynę
Widzę tą słodką minę
I wpierdalam się na minę
No i w sercu mam melinę
No i wiesz co
Jakbyś chciała się czuć dobrze to tam nie wchodź ej
I chciałem więcej z tobą i skończyło się na słowach
Przegrałem z nim bo zaczął czymś dilować
Nie mogłem tego darować
Nikt mi nie chciał podarować oczu
No i teraz jestem tym co chowam w kroczu
Tipsami to nie chwycisz za pikawę powaga
Zawiną od ciebie fagas
Piszesz do mnie bo masz dziecko
Nie chce robić za niańkę
Lepiej pogadaj z koleżką
Chyba będę sam do końca i taką wybiorę mańkę
I jak mam reagować można kurwa się zgubić
Masz etap nieskończony zabierasz się za drugi
Jak zobaczysz szczere oczy to pójdę w ciemno nacodzień
To znowu śliski temat wracam od niej po lodzie

Siema szmato ja do tego dorosłem
Chyba wole niż na rokse
Siema szmato wiem że Cię brało miasto
Siema szmato czy mogę z tobą zasnąć ej
Siema szmato czy mogę z tobą zasnąć ej
Siema szmato czy mogę z tobą zasnąć ej

Już nie łażę po baletach
Tam mijam za wiele dziwek
Myślę jak poznać dziwe i słabo z moim paliwem
Jak Cię kupię komu zostawić napiwek
Ziom ma dziecko ze szmatą się nie dziwię nie
Niestety była z tobą kiedy były z tobą giety
Zostawiała je sąsiadom by zawijać na balety
Coś w podobie do kobiety
Szkoda czasu mi na śmieci
Jak płodzimy problemy
Jak mamy spłodzić dzieci
Krzywy temat no a na niej to nie ciąży
Koleżanka przyjebała była w ciąży
No a jak nie mam kluczyków to dla ciebie jestem żulem
Wypożyczę tą kurwę jak wypożyczę furę

Siema szmato ja do tego dorosłem
Chyba wole niż na rokse
Siema szmato wiem że Cię brało miasto
Siema szmato czy mogę z tobą zasnąć ej
Siema szmato czy mogę z tobą zasnąć ej
Siema szmato czy mogę z tobą zasnąć ej