TEN MUREK
Słuchaj to podstawowa sprawa,
na każdym podwórku rządzą te same prawa 
Uważaj gdy noc się zaczyna 
taki stan rzeczy to niczyja wina 
Widzisz wszędzie żyje się trudniej, 
kogo obchodzi północ czy południe 
Ze mną na pewno się zgodzisz, 
dla mnie nie ważne skąd tutaj przychodzisz 
Ten murek z osiedla jest taki sam wszędzie 
Tak obdrapane są jego krawędzie 
Jak stare narzędzie realizować będzie 
I rejestrować każde twoje potknięcie 
Z życiem zetknięcie funduje każdemu 
Jest niemym świadkiem ludzkiego problemu 
Każde osiedle ma ich tysiące 
Gdziekolwiek spojrzysz murki niszczejące 
To rdzewiejące ławki popękany chodnik 
To zwykłe przygody tych co życia głodni 
To przewodni motyw ty musisz uważać 
Te same kłopoty lubią się powtarzać 
I chce żebyś widział moimi oczami 
Ludzie jak murek wszędzie tacy sami 
Wszędzie tak samo smakuje kurestwo 
Porażka, sukces, konflikt, czy zwycięstwo
Słuchaj to podstawowa sprawa, 
na każdym podwórku rządzą te same prawa 
Uważaj gdy noc się zaczyna 
taki stan rzeczy to niczyja wina 
Widzisz wszędzie żyje się trudniej, 
kogo obchodzi północ czy południe 
Ze mną na pewno się zgodzisz, 
dla mnie nie ważne skąd tutaj przychodzisz 
Nie ważne jest na którym kontynencie żyjesz
Obecnie nie ważne jest miejsce 
Nie ważna jest pozycja twoja w społeczeństwie 
Kolor skóry, płeć i prędkość na mieście 
Nie ważne są poglądy polityczne, występy publiczne 
Wyznanie stany psychiczne 
Nie ważne co wyniosłeś z domu, 
to co mówisz wszystkim 
I to czego nie mówisz nikomu i
Nie istotne kim jesteś, jak szybko biegniesz 
Problem miał będziesz, to przed nim nie uciekniesz 
Wszędzie tak samo tylko różni się skala 
Losu przeciwność wartości zasłania 
System odporności hartuje lub rozwala 
A brak możliwości na kolana powala 
A ty od zaraz zadaj sobie pytanie 
Czy w twoim stanie wskazane jest narzekanie? 
Słuchaj to podstawowa sprawa, 
na każdym podwórku rządzą te same prawa 
Uważaj gdy noc się zaczyna 
taki stan rzeczy to niczyja wina 
Widzisz wszędzie żyje się trudniej, 
kogo obchodzi północ czy południe 
Ze mną na pewno się zgodzisz, 
dla mnie nie ważne skąd tutaj przychodzisz 
[Pamiętaj, idąc do przodu, 
jedyne co nas różni to ta presja społeczna
Tu nie da się przegrać, gdy nie idziesz na kompromis
Stereotypy które nam wpajano od dziecka
Pamiętaj, idąc do przodu
Różne miejsca łączy i nie tylko hip hop
Z południa na północ, z zachodu na wschód
To dla wszystkich moich braci]
On służył mi za stół, jak pękła pierwsza żytnia na ośce 
młody gnój, otwierał bramy życia na oścież i chuj 
Nie byłem gościem co chlał jak wyrok 
Beton służył mi za pościel a on za wyro 
Kiedy inni katowali go deską 
Tworzyłem makulaturę bo pracowałem nad kreską 
Zrzucić na nim pierwsze srebro i wiesz co 
było by tam do dziś gdyby nie powstało tak TESCO? 
Potem.. Sprawdzał moje pierwsze zwrotki, 
Gdyby mówił pewnie by powiedział weź się ocknij nygus 
Szukasz przygód? To browar kopsnij, 
Dołącz do woskowych figur zarywając tam nocki 
A kiedy dziś wbijam na stare śmieci 
Cały czas tam stoi lecz na nim już inne dzieci 
Świeży narybek na tym starym podwórku 
To co nas łączy? Też się wychowują na murku! 
Słuchaj to podstawowa sprawa, 
na każdym podwórku rządzą te same prawa 
Uważaj gdy noc się zaczyna 
taki stan rzeczy to niczyja wina 
Widzisz wszędzie żyje się trudniej, 
kogo obchodzi północ czy południe 
Ze mną na pewno się zgodzisz, 
dla mnie nie ważne skąd tutaj przychodzisz
Autor(es): Marcin Korczak, Piotr Wieclawski, Prezemyslaw Chojnacki, Zbigniew Sarnowski