Tu Każdy Będzie Kimś


Kiedy wbijam w wokal myślę o betonie
I cała przyjemność jest po mojej stronie
Kiedy wbijam w wokal myślę o betonie
I cała przyjemność jest po mojej stronie
Kiedy wbijam w wokal myślę o betonie
I cała przyjemność jest po mojej stronie
Kiedy wbijam w wokal myślę o betonie
I cała przyjemność jest po mojej stronie

I opowiem Ci o miejscu gdzie znów siedze na murku
Tu gdzie latem wisi pranie na pieprzonym szarym sznurku
Tu nie ma wegetacji tu gdzie emocji jest multum
Będe mówił o pokorze którą znajdziesz na podwórku
Tu byłeś zakochany tu dopadło Cię zdziwko
Bo byłeś zakochany ale byłeś z dziwką
Twój ziom jest zaganiarą tu fama idzie szybko
Wczoraj wypijałeś zdrowie z nim popijając piwko
Na pierwszy rzut oka widać te skrajności
Tu małolaci bardzo szybko robią się dorośli
Na ławce pod blokiem ludzi się tu gości
Tu każdy będzie kimś bo to świat możliwości
Tu bagaż życiowy określa się wiekiem
Tu każdy se pracuje i wie co znaczy lepiej
Tutaj bardzo ważni są nawet Ci pod sklepem
Bo być kimś tutaj znaczy być człowiekiem

Kiedy wbijam w wokal myślę o betonie
I cała przyjemność jest po mojej stronie
Kiedy wbijam w wokal myślę o betonie
I cała przyjemność jest po mojej stronie
Kiedy wbijam w wokal myślę o betonie
I cała przyjemność jest po mojej stronie
Kiedy wbijam w wokal myślę o betonie
I cała przyjemność jest po mojej stronie

Budzi Cię parzona kawa to dzieje się na żywo
Tu z zespołem idę rano po świeże pieczywo
Tu świata nie oglądam stojąc za kurtyną
Tu lojalne życie jest naszą prespektywą
Tu podwójne dno ma moja opowieść
Tu w maju nadal widać komunijny rower
Tutaj stara baba siedzi przed telewizorem
Gdy w pilocie wciska pawer myśli że naciska power
Tu ziomy przed dziaraniem odkażają strune
Później to dziarają wiedzą co znaczy szacunek
Tu zajebiste wczasy to wyprawa nad strumień
A ja kocham takie życie wiesz bo je rozumiem
Tu mode się pierdoli bo krawcowa wszystko szyje
To ja chłopak z kamienicy i tak mi serce bije
To towar z górnej półki dziś podwórko pije
I mówię Tobie głośno jestem dumny że tu żyje

Kiedy wbijam w wokal myślę o betonie
I cała przyjemność jest po mojej stronie
Kiedy wbijam w wokal myślę o betonie
I cała przyjemność jest po mojej stronie
Kiedy wbijam w wokal myślę o betonie
I cała przyjemność jest po mojej stronie
Kiedy wbijam w wokal myślę o betonie
I cała przyjemność jest po mojej stronie