Zmagam Się z Tym
Noc i wichura napędza mnie
Co tu się dzieje czy tego chcę
Widzę i słyszę czuję i myślę
Chcesz to zawiązać ściślej
Boże jak walka na noże
Jak morze czerwone od ludzkiej krwi
Boże jak spalone zboże
Już nic nie pomoże na pewno to dziś
Nie będzie chleba nie będę jadł
Nie chcę nosz kurwa najchętniej bym padł
Życie pokrycie mam zjebane myśli
Przez ludzi nieludzi co toczą ten wyścig
O lorze o lorze o Boże o Boże co tu się dzieje
Wiatr niby wieje piach leci w oczy
O czym se myślę trudno powiedzieć
Świat naturalnie chcę zauroczyć
Żyję tu wiem powinienem wiedzieć
Powinienem żyć żyję nie żyję
Mowię Ci idź
Nabiję zapalę przemyślę a potem
Na spokój zawalczę tu z każdym kłopotem
O Boże o Boże kolejne drzwi otworze
Co za nimi się kryje nie wiem nie znam wszystkich schorzeń
I choć mam klucze zmagam się z tym mój ziomeczku co dzień
Co dzień się uczę życie tłuczę Ty weź sam se oceń
O Boże o Boże kolejne drzwi otworze
Co za nimi się kryje nie wiem nie znam wszystkich schorzeń
I choć mam klucze zmagam się z tym mój ziomeczku co dzień
Co dzień się uczę życie tłuczę Ty weź sam se oceń
Myślę i patrzę ściana jak kobra
Wisi w powietrzu wyczuwam nie poznasz
Patrzę nie widzę słucham kojarzę
Wiem że tam byłem jestem na razie
W razie przypału goń mnie do przodu
Kurwa gdzie jestem? Gdzie jestem znowu
Gdzie jesteś Ty i gdzie jest to wszystko
Stoi na środku nagle
Jak coś się spierdoli sam nie poznaję
Po chwili po jednej po drugiej nie czaję
Nie jestem gdzie byłem choć niby jest si
Nie powiem mówiłem Ty nie powiesz mi
Mój Boże poznajesz to te samo życie
Co kocham tak mocno czy tak właśnie idzie
Czy łza w moich oczach oznacza że żyję
Gdy sam nie poczuję czy mam jeszcze chwile
Nie wiem jak nie wiem po co nie wiem czemu
Każdy z nas tu powiedzmy w chuj ma naturalnych problemów
Spokój zakłóca myśl której nie chcesz
Gwoździe przy desce
Boże broń Boże ja tego nie chcę
Chcę żyć jak najdłużej chcę pożyć se jeszcze
O Boże o Boże kolejne drzwi otworze
Co za nimi się kryje nie wiem nie znam wszystkich schorzeń
I choć mam klucze zmagam się z tym mój ziomeczku co dzień
Co dzień się uczę życie tłuczę Ty weź sam se oceń
O Boże o Boże kolejne drzwi otworze
Co za nimi się kryje nie wiem nie znam wszystkich schorzeń
I choć mam klucze zmagam się z tym mój ziomeczku co dzień
Co dzień się uczę życie tłuczę Ty weź sam se oceń