Nienawidzę Janusza Walczuka
Chcesz to powiem ci jak to jest gdy na ulicy każdy zna twoją twarz
Nawet nie wiesz kiedy prawdą się staje sen, wokół tyle ludzi a ty ciągle sam
Wchodzisz do branży z buta, (ayay), na początku każdy ci robi miejsce
Twoi ziomale ze studia to super stars, miksują narkotyki ze sławą i seksem
Twój menago nie zapyta czy jest wszystko okej tylko czy potrzebujesz jeszcze wódki na backstage
Ktoś pyta uszczypliwie ale nie, to nie sen, jesteś numer jeden no i ciągle lecisz w Esce
Dzwoni Magda Mołek, dzwoni STS, dzwoni PZPN i dzwoni Paco Rabanne
Codziennie mało jesz bo ciągle czujesz stres, pomaga trochę jazz i trochę MDMA
Chcesz to powiem ci jak to jest gdy na ulicy każdy zna twoją twarz
Nawet nie wiesz kiedy prawdą się staje sen, wokół tyle ludzi a ty ciągle sam
Kocham to gówno tak samo jak nienawidzę go
Kocham to gówno tak samo jak nienawidzę go
Wygrywacie razem ale przegrywasz sam
Nikt z nich nawet nie wie że się nazywasz Jan
Wygrywacie razem ale przegrywasz sam
Nikt z nich nawet nie wie że się nazywasz Jan
Zarzucają ci że zaraz im wyskoczysz z lodówki ale wymyśliłeś slogan który zna pół Polski
Masz w sobie w kurwę wiary i w kurwę gotówki, w kurwę wiary chce z tobą fotki
Pijesz za dwóch i palisz za trzech, poznajesz parę dup ale tylko na seks
Tłumisz czymś ból i zajadasz stres, rośnie ci brzuch i puchnie ci łeb
Słucha cię dziecko, słucha cię Skute Bobo, Słucha cię nawet z żoną wielki chłop z bloku obok
Nagle o tobie piszą, nagle o tobie mówią i przez to nie wiesz co się dzieje z twoją głową
Chcesz to powiem ci jak to jest gdy na ulicy każdy zna twoją twarz
Nawet nie wiesz kiedy prawdą się staje sen, wokół tyle ludzi a ty ciągle sam
Kocham to gówno tak samo jak nienawidzę go
Kocham to gówno tak samo jak nienawidzę go
Wygrywacie razem ale przegrywasz sam
Nikt z nich nawet nie wie że się nazywasz Jan
Wygrywacie razem ale przegrywasz sam
Nikt z nich nawet nie wie że się nazywasz Jan