Intruz
Widziałem piekło
I było tam nieziemsko
Czuję, że coś pękło
Odkąd opuściłem bandol
Wypłakałem łez sto
Pod bity w czasach gdy robili
Hity se pod westcoast
Mówisz ze masz ciężko
Wtedy mieszałem przeciwbólowe z butelką
Nie chcieli podać wity, kiedy zaglądałem w denko
Dzisiaj featy proponują często
A ja odmawiam bo mijam tą społeczność
Biorę kartonik a nie molly (molly, molly)
Nie pytam o zgodę
Bo mi kurwa nie zabronisz
Czekałem na mannę z nieba
Teraz czekam, aż przelew zadzwoni
Chociaż ciągle czas mnie goni
To uciekam wciąż jak bolid
Moje dzieje będą sczytywali z kronik
Zapisane strony
Gdzie wychodzę z klatki to mój komiks
Быстро движется вокруг
То, что нас объединяет
Я твой друг, ты мой друг
Словно что-то разрывает
По Европе летит призрак
Часок тихий наш близок
Дождь укроет от траблов
Наш с тобой плывет кораблик
По Европе летит призрак
Часок тихий наш близок
Дождь укроет от траблов
Наш с тобой плывет кораблик
Uzdolniony młody cham
Auto pali około 30 litrów
Chciałem zdobyć ją, nie crash
Koniec urzędowych listów
Wpadłem tu jak intruz
Młody wielbiciel filmów
Choć tu dla nich to zagrałem w nich jak Eastwood
RS98 pod maską 5 litrów
I czuję to mocno jak w Equalibrum
Dociskamy gaz!
W miejscu wciąż nie będę stał
Wbijam na lewy pas
Bo jedyne co dziś mam
Dał mi ten jebany rap
I to na serio fakt
Ja nie zmyślam
SBM cały gang jest na listach
Jak coś potrzebuję - mam, a nie, że wygram
I to chyba talent pozwolił się wyrwać
Быстро движется вокруг
То, что нас объединяет
Я твой друг, ты мой друг
Словно что-то разрывает
По Европе летит призрак
Часок тихий наш близок
Дождь укроет от траблов
Наш с тобой плывет кораблик
По Европе летит призрак
Часок тихий наш близок
Дождь укроет от траблов
Наш с тобой плывет кораблик
Writer/s: Sebastian Czekaj