Jadę na wczasy


Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię w domu cały ambaras
Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię ten cały ambaras

Rano wieczór w nocy i w południe
Ciągle zgiełk a miało być tak cudnie
Dzieci wrzeszczą teściowa łupnia daje
Czas odpocząć od domu mi się zdaje

Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię w domu cały ambaras
Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię ten cały ambaras

Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię w domu cały ambaras
Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię ten cały ambaras

Chociaż tyram jak znany przodownik
Nie wyrabiam w domu całej normy
Żona wciąż się na mnie denerwuje
Ja wciąż gorzej się w chałupie czuję

Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię w domu cały ambaras
Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię ten cały ambaras

Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię w domu cały ambaras
Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię ten cały ambaras

Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię w domu cały ambaras
Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię ten cały ambaras

Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię w domu cały ambaras
Jadę na wczasy sobie zaraz
Zostawię ten cały ambaras