Na zadupiu


Burmistrz Zenek Śpiewankiewicz
Czerstwy burak z rudą brodą
Lubi wódę pić wiadrami
I podrywać piekarzową

Pan komendant twardy facet
Bezlitosny i surowy
Chodzi nago po mieszkaniu
Bo zamieszkał z dzielnicowym

W małych miastach na zadupiu oh
Życie toczy się leniwie oh
Tutaj wszyscy wszystko wiedzą oh
U nas musisz żyć uczciwie oh

Na pokerze u proboszcza
W poniedziałek po kolacji
Dyskutują ważni z miasta
O kontroli prokreacji

Kiedy na nich wszystkich patrzę
To się wściekłość we mnie wzbiera
Ale czuję że niedługo
Będę czwarty do pokera

W małych miastach na zadupiu oh
Życie toczy się leniwie oh
Tutaj wszyscy wszystko wiedzą oh
U nas musisz żyć uczciwie oh

W małych miastach na zadupiu
Życie toczy się leniwie
Tutaj wszyscy wszystko wiedzą
U nas musisz żyć uczciwie