Nie prowokuj zła


Kiedy pierwszy raz na drodze zobaczyłam cię
Nie wiedziałam co mnie czeka dobrze to czy źle
Wszystko stało się tak nagle zapłonęła twarz
I wiedziałam że te oczy tylko dla mnie masz

Kiedy idziesz swoją drogą oczy masz za mgłą
Nie wiesz którą stąpasz nogą dobrą czy też złą
W życiu często tak się zdarza że podnosisz głos
Czasem jednak źle wybierasz i trafiasz w zły los

Aj aj aj aj często swój podnosisz głos
Aj aj aj aj przeto trafiasz w pusty los
Aj aj aj aj chociaż przed oczami mgła
Aj aj aj aj nigdy nie prowokuj zła

O kochany na swej twarzy dziwny smutek masz
Twoje oczy tajemnicze czemu kryjesz twarz
O kochany twoja rozpacz też dotyka mnie
Ja też chcę twojego dobra dobrze o tym wiesz

Kiedy idziesz swoją drogą oczy masz za mgłą
Nie wiesz którą stąpasz nogą dobrą czy też złą
W życiu często tak się zdarza że podnosisz głos
Czasem jednak źle wybierasz i trafiasz w zły los

Aj aj aj aj często swój podnosisz głos
Aj aj aj aj przeto trafiasz w pusty los
Aj aj aj aj chociaż przed oczami mgła
Aj aj aj aj nigdy nie prowokuj zła

Aj aj aj aj często swój podnosisz głos
Aj aj aj aj przeto trafiasz w pusty los
Aj aj aj aj chociaż przed oczami mgła
Aj aj aj aj nigdy nie prowokuj zła