Poziomki moich łez


Kapusty kwaśnej woń
I rabarbaru smak
Gdy wtapiam się w Twą toń
W erotycznych snach
Mój rozżalony mózg
Jak pańszczyźniany chłop
Gdy szukam Twoich ust
Znajduje pokrzyw snop

Czuje w brzuchu rój motyli
Chodzę z nim po ścianach
Tak daleko jestem w chwili
Gdy mam pić z Twojego dzbana
Czuje w brzuchu rój motyli
Chodzę z nim po ścianach
Tak daleko jestem w chwili
Gdy mam pić z Twojego dzbana

Kartofel naszych pól
Krochmalem pościel zwiódł
A piersi drżą jak ul
Zmieniając miłość w miód
Poziomki moich łez
Aż oczy wsiąkną w piach
Nie mogę tego znieść
Że tak mi Ciebie brak

Czuje w brzuchu rój motyli
Chodzę z nim po ścianach
Tak daleko jestem w chwili
Gdy mam pić z Twojego dzbana
Czuje w brzuchu rój motyli
Chodzę z nim po ścianach
Tak daleko jestem w chwili
Gdy mam pić z Twojego dzbana