Rocznicowa piosenka dla Elżbiety i Smoka


Gdybym miła, gdybym tak,
Gdybym tak smokim był skrzydlatym.
Grzałbym Cię swym wzrokiem,
A za doniczkę z bluszczem, oddał wszystkie swe krawaty.

Dziś czuję, że jest w środku mnie ten smok skrzydlaty,
Więc miła ma już nie bądź zła i zrób herbatę.
Herbatę zrób różaną,
Lub tę, z jaśminowym kwiatem.

Gdybym miła, gdybym tak,
Gdybym tak lasem był świerkowym.
Dać Ci mógłbym czasem,
Borówek koraliki, a z paproci paltok nowy.

Dziś we mnie las, dziś słońca blask
I pachnie latem.
Więc miła ma już nie bądź zła
I zrób herbaty dwie.

Niech na dwoje herbata,
Wspólne zimy i lata.
Na dwoje niech katar
I śmiech!

Nim da Ci kwiaty, głupstwa będzie plótł.
I łgał jak z nut, Twój smok skrzydlaty.
Smok starej daty, toast pragnie wznieść.
Na Twoją cześć, tą z róż herbatą!

Gdybym miła, gdybym tak, (gdybyś tak)
Gdybym tak smokim był skrzydlatym.
Fruwałbym nad blokiem, fruwałbyś, la la la
A za fikusem gonił, choćby nawet na kraj świata.

Dziś czuję, że jest w środku mnie,
Ten smok skrzydlaty,
Więc miła ma już nie bądź zła
I zrób herbaty dwie.

Niech na dwoje herbata,
Wspólne zimy i lata.
Na dwoje niech katar
I śmiech!

Nim da Ci kwiaty, głupstwa będzie plótł.
I łgał jak z nut, Twój smok skrzydlaty.
Smok starej daty, toast pragnie wznieść.
Na Twoją cześć, tą z róż herbatą!

Nim da Ci kwiaty, głupstwa będzie plótł.
I łgał jak z nut, Twój smok skrzydlaty.
Smok starej daty, toast pragnie wznieść.
Na Twoją cześć, tą z róż herbatą!