Spółdzielnia


Gdybym ja był tobą gdybyś ty była mną
Bylibyśmy tą samą osobą
Byłoby taniej cieplej dwukrotnie być mogłoby lepiej
Myślę o tobie w sobie

Mielibyśmy jedno ciało naraz
Więc gdybym cię wołał nie istniałoby zaraz
Mógłby się nasz dwugłos nieść
Jeśli dalibyśmy sobie w siebie wleźć

Przez życie w duecie
A na jednym bilecie
Aż zgaślibyśmy z połówką lęku
We wspólnym ręku

A gdy zaczęlibyśmy nie żyć
Zaświat nieświadom nadużyć
Dałby nam przejść w ilości jedności
Ku nieskończoności

Myślę o sobie w tobie

Jeśli dalibyśmy sobie w siebie wleźć
Jeśli można by nas w sobie znieść