Spotkanie z diabłem


Strzelały ognie z suchych szczap
I dymił w kotle smolny war
Lecz widać kogoś było brak
Bo diabeł smutną minę miał
Wtem nagle w cieniu dostrzegł mnie
Poczułem że jest bardzo źle

Pomknąłem z trwogą w ciemny las
Tratując bagna lepkie mchy
Lecz w biegu tym nie miałem szans
On gnał tuż za mną szczerząc kły
I wtedy zawrzał we mnie gniew
Mnie gonisz mnie mnie

Rozprawy z diabłem nadszedł czas
Rozbrzmiała walka w ciemną noc
Łamanych kości nagły trzask
W ten cios włożyłem całą moc
W pioruna błysku w stosie szmat
Złamany legł na wróble strach

The most viewed

Krzysztof Klenczon songs in August