To Był Smutny Dzień
Chce Ci przypomnieć
To nie było tak dawno
Ciebie już nie ma
Nie ma nie ma
Teraz możesz mówić że Cie boli to i tak napisze
Jestem Patryk dzisiaj odczytam Wam swoja kliszę
Chcesz słuchać załóż słuchawki
To nie na głośnik
Pierdole to czy wypuścisz to z rozgłośni
Sam nienawidzę siebie za to co zrobiłem wcześniej
Wystarczyłaby chwila by zatrzymało się serce
To był nasz dzień nasz rok niestety nie jest
I ciągle gubię się i wiesz zgubiłem nadzieje
Tamtego dnia obudziłem się jak nigdy rano
Czytałem informacje dla mnie chyba zakazaną
Napisał ten pajac chętnie bym go zajebał
Napisał ze się z Tobą spotkał nie było trzeba
Opętany złością nie wiedziałem co robić
Wziąłem w dłoń nóż jak najszybciej chciałem się uwolnić
Napisałem do Ciebie zwolniłaś się ze szkoły
Mówiłaś to nie kłamstwo przestań w końcu pierdolić
Nie chciałem Cie słuchać zawiodłem się na Tobie
Nawet dzisiaj nie zrozumiesz co było w mojej głowie
Pamiętasz ta rozmowę? Prosiłaś mnie o spokój
Widziałaś dokładnie wszystko bo siedziałaś z boku
Wbiłem sobie w brzuch ostrze nienawiści
Zadzwoniłaś po karetkę trzęsłaś się jak nigdy
Zrobiłem się blady krew rozlana na ubraniach
Tobie tak samo ta sytuacja jest znana
Pojechałem do szpitala zabrali mnie na noszach
Czułem ze to prawie koniec
Nie chciałem ich spotkać
Operacja
Rozlane płyny uszkodzona wnętrzność
Strzykawka zasypiam
Pierdolona obojętność
Budzę się na brzuchu opatrunek już nic nie wiem
Czy byłaś obok mnie bo wcale nie czuje Ciebie
Sala po operacyjna wpuścili do mnie mamę
Mówiła ze będzie dobrze ze damy rade
Będzie dobrze co by się nie działo PAMIĘTAJ
To był 4 marca 2013
Wiem że pamiętasz
Wiem że pamiętasz
Kolejny dzień w szpitalu ..nie mogłem dojść do siebie
Jedyne o czym tam marzyłem to zobaczyć Ciebie
Nie było Cie a czekałem czekałem co dzień
Nie zasłużyłem nawet na to? Odpowiedz proszę
Wyszedłem w dzień kobiet chciałem wysłać Ci kwiaty
Nie mogłem nie chce pamiętać tej daty
Wróciłem do domu nie było we mnie życie
Jedynie co stawia na nogach to tylko rodzina
Nie minęło wiele bo tylko ponad tydzień
Szkoda że to o czym pisze Dzisiaj musi być prawdziwe
Spotykam Cie na mieście w dniu zdjęcia szwów
Nie widzisz mnie przykro mi to zrobił Bóg
Kasujesz numer piszesz wiadomość pożegnalną
Przepraszam takie zachowanie nie czyni Cie fajną
Zostawiłaś mnie samego z tym już mnie nie boli
Podnoszę się po upadku wracam do formy