W jedną stronę bilet


Odkąd słońca blask ujrzał pierwszy raz
Do melodii miał zacięcie gust i takt
Gdy na rogu stanął po to żeby grać
Na ochłapy skazany jak brudny miejski ptak

W jedną stronę bilet
W jedną stronę bilet
Kupił w jedną stronę bilet
W jedną stronę bilet

Ludzie skarżą się jego śpiew to wrzask
Na ulicach słyszał własnych kości trzask
Ale myślał sobie przyjdzie czas na mnie
Popijając osiadał na dnie

W jedną stronę bilet
W jedną stronę bilet
Kupił w jedną stronę bilet
W jedną stronę bilet

Losy różne są
Choć jeden jest Bóg
Pójdziesz na skróty
Spłoniesz jak stóg
Myśląc że robię dobrze

Wiedziałem że jest źle
Lecz dajcie mi czasu
Niech czas osądzi minie
Osądzi mnie

Losy różne są
Choć jeden jest Bóg
Pójdziesz na skróty
Spłoniesz jak stóg
Myśląc że robię dobrze

Wiedziałem że jest źle
Lecz dajcie mi czasu
Niech czas osądzi minie
Osądzi mnie