Za każdy dzień, za każdy szept


Wyglądasz jak swój własny cień
Przybyło lat przez jeden dzień
I runął świat aż patrzeć żal
Jak cię zdeptał los

Nie widzisz nic i ręce drżą
A twoja myśl za siódmą mgłą
Trafiło Cię skończyło się
Psztyczkiem prosto w nos

I mów sobie o niej co chcesz
Ale wskoczyłbyś w ogien sam wiesz
Za każdy dzień za każdy szept za każdą noc

Mówiłeś że to tylko żart
Że wszystko jest jak domek z kart
Zabawisz sie i znikniesz gdzieś
Kiedy przejdzie chęć

I nagle ciach bardzo źle
Normalny szach z królową w tle
I puste szkło pająk co
wpadł we własną sieć

I mów sobie o niej co chcesz
Ale wskoczyłbyś w ogien sam wiesz
Za każdy dzień za każdy szept za każdą noc

Dni są jak czarne stada chmur
Ponure jak pomnik zła
Słonce zakrywa gruby mur
A w środku cos pali pali
Pali aż do dna

Za każdy dzień za każdy szept za każdą noc
Za każdy dzień za każdy szept za każdą noc

The most viewed

Jacek Skubikowski songs in July