Zmywam się spływam już
Mogę dać ci bluzkę z księżycowym tłem
Mogę ją ozdobić diamentowym szkłem
Mogę ją pokropić wodą z miasta Liege
Mogę ją wygładzić tam gdzie tylko chcesz
Nie pytaj mnie czy będzie ślub
I czy kocham ciebie i czy po grób
Kiedy miesiąc miód rozleje się
Do takiej rozmowy nie nakłonisz mnie
Zmywam się
Mogę bić się z typem co obrazi cię
Mogę mu na oku zrobić mały cień
Mogę mu pokazać dość wysoki słup
Mogę go następnie złożyć u twych stóp
Nie pytaj mnie co piękne jest
I czy tylko róże i czy też bez
Kiedy miesiąc maj zaczyna się
Do takiej rozmowy nie nakłonisz mnie
Zmywam się
Spływam już
Zmywam się
Mogę dać ci bluzkę z księżycowym tłem
Mogę ją ozdobić diamentowym szkłem
Mogę ją pokropić wodą z miasta Liege
Mogę ją wygładzić tam gdzie tylko chcesz
Nie pytaj mnie co piękne jest
I czy tylko róże i czy też bez
Kiedy miesiąc maj zaczyna się
Do takiej rozmowy nie nakłonisz mnie
Zmywam się
Spływam już
Zmywam się
Spływam już
Żegnam cię
Nie ma mnie
No to cześć
Nie ma mnie