Arlekin
Był stary Buo, co miał stary wóz,
Tym starym wozem woził swoje dni
I woził jeszcze wszędzie - tam i tu,
Kukiełki Arlekina oraz Lee.
Z teatrzyku Buo, gdzie drewniane kukły,
Ludziom na uciechę, na beztroski śmiech
Lee niebieskooka i Arlekin smukły
Wystrugane w martwym drzewie kukły dwie.
Arlekinie, Arlekinie,
Nie ma serca w piersi twojej,
Nikt ci nie da - jakże poznasz
Wszystkie ludzkie niepokoje?
Wędrował stary Buo z wsi do wsi,
A gdy przychodził przedstawienia czas,
Przez płótno stare, pełne bladych gwiazd
Arlekin patrzył na tańczącą Lee.
Patrzył na tańczącą, błagał dziadka Buo,
Aby dał mu serce i do oczu łzy,
Żeby mógł pomarzyć, żeby mógł zapłakać,
By na zawsze mógł pokochać małą Lee.
Arlekinie, Arlekinie,
Nie ma serca w piersi twojej,
Nikt ci nie da - jakże poznasz
Wszystkie ludzkie niepokoje?
Aż kiedyś wreszcie przyszła chwila ta,
Że stary Buo, tak jak niesie wieść,
A promieni słońca ukuł serca kształt
I serce włożył w Arlekina pierś.
Małe złote serce w Arlekina piersi
Pokochało zaraz modrooką Lee,
Zapłonęło nagle tak ogromnym szczęściem,
Że spłonęło - i Arlekin razem z nim.
Arlekinie, Arlekinie,
Kto tak kochać jeszcze umie?
To ostatnia twoja rola
Nikt jej nigdy nie zrozumie.
Terkoce co dzień stary, smutny wóz,
Wędruje stary Buo z wsi do wsi,
Wędruje stary Buo tam i tu,
Popiołu garstkę trzyma w dłoniach Lee.
Arlekinie, Arlekinie,
Kto tak kochać jeszcze umie?
To ostatnia twoja rola
Nikt jej nigdy nie zrozumie.
Arlekinie, Arlekinie,
Kto umie kochać aż tak?