Coz
Có¿
I wtedy zjawia siê ten ktoœ
o twarzy zimnej niczym lód
Spogl¹da w oczy dumnie, bo
jest pewny siebie g³upi gnój
Stoimy razem on i ja
dzieli nas nienawiœci mur
a mordê ma w tonacji dur
Ja myœlê sobie-
Œmieszny gbur
Lecz kiedy spojrzy drugi raz
tu¿ w moj¹ stronê œmiej¹c siê
Wydawaæ by siê mog³o, ¿e
rozumie mnie
Autor(es): Roch Poliszczuk