Czas
Czas przebudzony o czasie
oczy przeciera i widzi
¿e pora targaæ za uszy
rozleniwione budziki
I s³yszê ci¹gle jak siê stara
choæ nie nakrêca go nikt
nadaæ zegarom roztargnionym w³aœciwy rytm
I s³yszê co dzieñ jak spokojnie
przechodzi do porz¹dku œwiat
nad moj¹ ziemi¹ obiecan¹ od tylu lat
Czas, kiedy robi siê szaro,
przystaje co jakiœ czas.
¯eby przypomnieæ zegarom: pilnujê was!
I s³yszê ci¹gle jak siê stara
choæ nie nakrêca go nikt
nadaæ zegarom roztargnionym w³aœciwy rytm
I s³yszê co dzieñ jak spokojnie
przechodzi do porz¹dku œwiat
nad moj¹ ziemi¹ obiecan¹ od tylu lat
Czas podstarza³y przedwczeœnie
gaœnie powieki przymyka
Za chwilê zaœnie na skraju
ziewaj¹cego budzika
Wtedy dotykam twoich d³oni
i sklejam co siê skleiæ da
Noc czasem sprzyja po kryjomu takim jak ja
Autor(es): Roch Poliszczuk