Gasnę


Czuję jak nienawiść zmienia smak
Bez pośpiechu zmieniam się i ja
Cały czas gdzieś obok zawsze trochę w cieniu
Tak naprawdę jestem tylko ja

Nie ma nie ma Cię
Powoli gasnę sam
Nie ma nie ma Cię
Powoli gasnę sam

Tyle napisano pięknych słów
Tylu tłumaczyło że to cud
Nigdy nie zrozumiem może to nie dla mnie
Tak naprawdę zawsze byłem sam

Nie ma nie ma Cię
Powoli gasnę sam
Nie ma nie ma Cię
Tak chciałbym dotknąć bram
Nie ma nie ma Cię
Utonę chociaż wiem
Nie ma nie ma Cię
Powoli gasnę sam

Teraz gdy już widzę gdzie jest kres
Może lepiej bym nie mówił że

Nie ma nie ma Cię
Powoli gasnę sam
Nie ma nie ma Cię
Tak chciałbym dotknąć bram
Nie ma nie ma Cię
Utonę chociaż wiem
Nie ma nie ma Cię
Powoli gasnę sam