Głupcy
Głupcy myślą że ich życie miarą jest
Kiedy cierpią bunt i pycha niszczą ich
Niewolnicy szczenięcych lat
Bohaterzy gdy wiedzie się
Głupcy wytłumaczeń mają zawsze ciężki trzos
Kiedy cierpią to zwątpienie chwałę ma
Niewolnicy własnego ja
Mieszkańcy domków z kart
Naprawdę wielkimi są
Cierpiący bez złorzeczenia
Naprawdę mądrymi są
Wiedzący że dobry jest Bóg
Toczenie piany pętaków rzecz
Gorycz wymówką skarlałych serc
Któż nam obiecał że ma być z wiatrem
Nigdy pod prąd
Głupcy myślą że szczęście zawsze należy się im
Kiedy cierpią klnąc podnoszą kułaki do nieba
Niewolnicy doczesnych dni
Bohaterzy pokrętnych dróg
Głupcy za obelgę natychmiast płacą obelgą
Kiedy cierpią winni są wszyscy tylko nie oni
Niewolnicy urojeń i snów
Bohaterzy gdy wiedzie się
Naprawdę wielkimi są
Cierpiący bez złorzeczenia
Naprawdę mądrymi są
Wiedzący że dobry jest Bóg
Frustraci sami kopią swój grób
Zgorzkniałych zabija jad własnych słów
Któż nam obiecał że ma być z wiatrem
Nigdy pod prąd
Głupcy myślą że ich życie miarą jest
Głupcy myślą że ich życie miarą jest
Głupcy myślą że ich życie miarą jest