Kręgi Ognia
Czuję, że nadciąga burza
Z gradem deszcz
Lub śniegowa kula
Smutek i gniew
Chyba że rozpalisz ogień
Chyba że podgrzejesz mnie
Płoń płoń
W tym kręgu ognia
Płoń płoń
Jak jasna pochodnia
A wiec płoń płoń
W tym kręgu ognia
A więc płoń
Jak jasna pochodnia
Sztorm nagle ucichł
Przyczaił się
Z naszej miłości pozostał piach
I kilka iskier zamiast gwiazd
Spalmy się jasnym płomieniem
Zamiast dogasać jak licha świeca
Wzniećmy w nas kręgi ognia
Choćby ten ostatni raz
Płoń płoń
W tym kręgu ognia
Płoń płoń
Jak jasna pochodnia
A wiec płoń płoń
W tym kręgu ognia
A więc płoń
Jak jasna pochodnia
Może rozpalisz ogień
I jeszcze raz ogrzejesz nas
Płoń płoń
W tym kręgu ognia
Płoń płoń
Jak jasna pochodnia
Płoń płoń płoń
W tym kręgu ognia
Płoń płoń
Jak jasna pochodnia
Płoń płoń
W tym kręgu ognia
Płoń płoń
Jak jasna pochodnia
Płoń płoń płoń
W tym kręgu ognia
A więc płoń
Jak jasna pochodnia