Mój Własny Zdrajca


Kto ma dużo kto by chciał mieć więcej
Co za skurwysyn wciąż wyciąga ręce
Plącze kręci chowa chciwe dłonie
Nie może przestać myśleć o mamonie

Kto jest wolny kto usłużnie czeka
Co za potwory robią psa z człowieka
Baczność padnij wiesz co cię tu spotka
To poniżenie zżera cię od środka

To pewnie ty
To pewnie ty
To pewnie ty zdradziłeś

Ty miałeś być światłem zbawcą dla mnie
Zdradziłeś mnie więcej nie licz na mnie
Już wiesz zbudzisz się znów na dnie
Zdradziłeś mnie więcej nie licz na mnie

Kto udaje kto zakłada maskę
Co za straceniec prosi wciąż o łaskę
Rośnie we mnie jeśli chcesz go poznać

To pewnie ty
To pewnie ty
To pewnie ty zdradziłeś

Ty miałeś być światłem zbawcą dla mnie
Zdradziłeś mnie więcej nie licz na mnie
Już wiesz zbudzisz się znów na dnie
Zdradziłeś mnie więcej nie licz na mnie

Gniew
Gniew
Gniew
To gniew