Może w Warszawie


Już w styczniu chciałem z tobą spotkać się nie raz
Gdy w lutym przyszły mrozy, to nie był dobry czas
O tobie myślałem wciąż
A w marcu, kwietniu deszcze, więc nie było jak
Na Tahiti w maju byłem, a tam zasięgu brak
Czekałem na jakiś znak

Może w Warszawie na dobrej kawie
Może w Warszawie spotkaj się ze mną
Spotkaj się ze mną, i już!
A w jakiej sprawie? Ja się nie bawię!
A w jakiej sprawie? Powiedz mi prawdę
Powiedz mi prawdę, i już!

Well, Bohdan, Bohdan, you're a very special one
Your sense of humor
Without you there is no fun
I said 'no' to Tony, it was 'cause of you
Don't give me waiting, so blue
I need you, I need to know you

Maybe in Warsaw
I'm gonna meet you, I'm gonna meet you
And never leave you again
Like in the movies, movies
We'll live together, we'll live together
Forever, until the end

Może w Warszawie na dobrej kawie
Może w Warszawie spotkaj się ze mną
Spotkaj się ze mną, i już!
A w jakiej sprawie? Ja się nie bawię!
A w jakiej sprawie? Powiedz mi prawdę
Powiedz mi prawdę, i już!