Przepraszam Cię


Przepraszam Cię
Za mój flirt i za kłamstwa uparte
Jakże Twojej miłości niewarte
Moja dobra najlepsza

Przepraszam Cię za
Twe łzy niepotrzebne nikomu
Za spóźnione powroty do domu
Moja dobra najlepsza

Za nie spanie długą nocą
Za czekanie na mnie dniem
Za to wszystko o czym nie wiesz
Za to wszystko o czym wiem

Przepraszam Cię
Wróćmy znów do spokojnej przystani
Tak jak nigdy jak nikt zakochani
Przepraszam Cię

Możecie się z piosenki śmiać panowie
Możecie się piosenki bać panowie
Bać się dlatego że prawdziwa
I że niczego nie ukrywa

Bo przyjdzie kiedyś taki dzień panowie
Że nie wystarczy bukiet bzu
I trzeba będzie w sercu cień
Rozjaśnić prawdą prostych słów

Przepraszam Cię
Za mój flirt i za kłamstwa uparte
Jakże Twojej miłości niewarte
Moja dobra najlepsza

Przepraszam Cię za
Twe łzy niepotrzebne nikomu
Za spóźnione powroty do domu
Moja dobra najlepsza

Za nie spanie długą nocą
Za czekanie na mnie dniem
Za to wszystko o czym nie wiesz
Za to wszystko o czym wiem

Przepraszam Cię
Wróćmy znów do spokojnej przystani
Tak jak nigdy jak nikt zakochani
Przepraszam Cię