Nie Mów Że Dotyk
Pod twoim pulsującym ciepłem i tylko
Cienka w przegubie frunęła w górę i tylko
I była czarną plamą wyobraźni aniołów
Aniołów których ukoił śpiew aniołów
Nie mów, że dotyk płoszy spokój
Zaciągam firankę na twoim czole
Nie mów, że dotyk płoszy spokój
Zaciągam firankę na twoim czole na twoim czole
Słowa z uśmiechu twojego zbieram i sadzę
Przegroda między pocałunkami ze złota
Słowa z uśmiechu twojego zbieram i sadzę
Przegroda między pocałunkami ze złota
Nie mów, że dotyk płoszy spokój
Zaciągam firankę na twoim czole
Nie mów, że dotyk płoszy spokój
Zaciągam firankę na twoim czole
Na twoim czole