Pani Mecenas
Chcę w paragrafy się twe zagłębiać
W kruczkach prawniczych jesteś obłędna
I posługujesz się tak kodeksem
Jakby był twoim kolejnym seksem
Marzę więc często w miłosnym szale
By na wokandzie z tobą się znaleźć
I być dla ciebie wdzięcznym powodem
Móc apelować ja cię uwiodę
Pani mecenas pani mecenas
Tak jak garsonki partnerów zmienia
Raz w kancelarii a raz znów w życiu
Co ma w zanadrzu trudno jest wyczuć
Chciałbym móc sprostać wszystkim przepisom
Swój list miłosny jak pozew pisząc
W każdej instancji twojej mnie nęcisz
By twej się oddać plenipotencji
Pani mecenas pani mecenas
Tak jak garsonki partnerów zmienia
Raz w kancelarii a raz znów w życiu
Co ma w zanadrzu trudno jest wyczuć
Ty jednak zanim sercem odpowiesz
Spisać chcesz najpierw ze mną umowę
Bowiem dla ciebie w procesie jawnym
Miłość stosunkiem cywilno prawnym
Pani mecenas pani mecenas
Tak jak garsonki partnerów zmienia
Raz w kancelarii a raz znów w życiu
Co ma w zanadrzu trudno jest wyczuć