Za darmo
Ten kawałek nie kosztował nas nic więc
Chuj z tego
Chuj z tego że
Ten kawałek nie kosztował nas nic więc
Chuj z tym
Snujemy plany
Rozmyślamy o kumulacjach rozmawiamy o numerach
Kiedy to wyjdzie
He
Co z tego zostanie nam po wakacjach
Piasek w butach mafia
Te letnie refreny o życiu z radia
I tych kilka gorących sztuk słonecznych dni
Za które nie zapłaciliśmy nic
Nie lubię hajsu szczerze
Lubię tylko to co mogę za niego kupić
Płacę tylko kartą żeby mniej bolało
Nie jestem aż tak głupi
Paypass Wojtek bas
Zbieram na samochód nie bity
Najlepsze zrobię sobie sam
Instagram ciuchy alko
Nie urodziłem się w Poznaniu
Ale i tak najlepsze rzeczy
Wiem że najlepsze rzeczy rzeczy
Najlepsze rzeczy są za darmo
Ten kawałek nie kosztował nas nic więc
Chuj z tego
Chuj z tego że
Ten kawałek nie kosztował nas nic więc
Chuj z tym
Jeśli to nie będzie hit
Endorfiny mam za darmo
Strzały adrenaliny mam za darmo
Kosztem jest tylko albo aż zdarte gardło
Chcę uciec albo wrócić tam gdzie mnie dopadło
Wjebanko siedzę w tym po uszy aż za bardzo
Jest tak łatwo że nie mam ochoty się ogarnąć
Nie mam powrotu z tego dawno
I nie ma powodu by to tu padło
Nawet jak się skończy to zostanie ze mną za mną
Tak to cisza aktualnie nienawidzę jej
Potrzebuje dzisiaj aby coś stąd zabrało mnie
Może liścia na odmułę
Stasiak skończ ten sen
Albo wypad lecisz dalej wylądujesz albo nie
Ten kawałek nie kosztował nas nic więc
Chuj z tego chuj z tego
Chuj z tego że
Ten kawałek nie kosztował nas nic więc
Chuj z tym chuj z tym
Jeśli to nie będzie hit