Daj, Boże daj
Ludzie czegoś tam wiecznie chcą
I czegoś wciąż żądają
Pazerniejsi na ogół są
Im więcej posiadają
Nie chcę tu im przypinać łat
Strofować czy oceniać
Jeśli chodzi o własny świat
Też jakieś mam życzenia
Daj Boże daj
Póki Twoja wola
Daj Boże daj
Trochę rock and rolla
Daj Boże daj
Na tę przyszłość bliską
Daj Boże daj
Paru nawiedzonych gitarzystów
A poza tym już mogę żyć
Nic nie mam do dodania
Byle było co jeść i pić
I tlen do oddychania
Trochę więcej uśmiechu w krąg
Choć towar to z Peweksu
Trochę mniej zabrudzonych rąk
I trochę więcej seksu
Daj Boże daj
Póki Twoja wola
Daj Boże daj
Trochę rock and rolla
Daj Boże daj
Na tę przyszłość bliską
Daj Boże daj
Paru nawiedzonych gitarzystów