Eyes Wide Shut
Na jawie na stojąco czuję że zasypiam
Widziałem prawdę tak wyraźnie coraz rzadziej o nią pytam
Z trudem oddycham kiedy pędzę kiedy znikam
Kiedy zapominam że niosę na barach tych dzieciaków
Trzymam z dala całe gówno od moich kawałków
Wiedziałem w co wchodzę ziomek
Jak za sobą zostawiłem Kraków
Nie pierdol mi chłopaku że to robię dla zarobku
Bo oddałem tyle serca że Religa by nie pomógł
I dziękuję sobie że się nie zamknąłem w domu
I poszedłem w czarną noc by się zmierzyć z niebem gromów
Pochowałem paru ziomów
I tak staliśmy i płakaliśmy ale ale
Ale nikt nie cofnie czasu
Chciałbym być taki jak kiedyś jak jeszcze nie miałem hajsu
I żeby żyła babcia zobaczyła mnie na scenie
Jak siedzę na dłoniach ludzi ronię szczęścia łzy szczere
Kurwa ze mną jest coś nie tak ziomek mówię ci na bank
Jak mam pokochać siebie skoro nie kocha się świat
Mam w sobie tyle wad że nie wiem od której zacząć
I nie słuchaj co pierdolą że chłopaki to nie płaczą
Ludzie przede mną skaczą pytam za co mnie tak lubią
Może lecą tylko z hypem czy w ogóle to rozumią
Czasem mam takie wrażenie hm
Że sam chyba nie rozumiem choć próbuję uczyć ciebie
Po co tu refren i tak przy tym nie zatańczysz
Pewnie słuchasz tego w łóżku w Nowy Rok
Serce na tacy dałem tobie zamiast punchy
A ty mi podasz dłoń joł
Sam nie wiem co mnie trzyma w tym i każe dalej grać
Chyba naprawdę kocham rap mu wierny tyle lat
I nieważne czy legenda czy tylko słowa na wiatr
Sukces tak niesprawiedliwy szydzi z talentów za twarz
A ja ciągle za czymś latam nie wiem jak to znosi Sandra
Gdy Hania pyta gdzie tata to chyba spłata
Czuję że jestem to winny wam bo dałem tylko słowa
A w Tadź Mahal już nigdy nic nie będzie kurwa takie samo
Ja nie będę taki sam bo jesteśmy inni
Powiedz czemu nie przetrwaliśmy jak telefony w budkach
Za mocno wiedzie wódka to mi to cholernie ciąży
Jak to że się pożarłem z siorą zaraz po jej ciąży
Do czego to wszystko dąży mamo lepiej nie patrzeć
Szeroko zamknięte oczy coraz więcej osób w masce
Czasem niszczę toczę wojnę czy to oni czy charakter
Ja już nie wiem sam ale to złożę jak MacGyver
Co mam ci powiedzieć i tak słyszałeś za dużo
Ty się pokiwasz a ja całkiem przezroczysty
Jak te duchy co wydają stuki nie dają odpocząć uszom
Jak te piski to tylko ja
Po co tu refren i tak przy tym nie zatańczysz
Pewnie słuchasz tego w łóżku w Nowy Rok
Serce na tacy dałem tobie zamiast punchy
A ty mi pokaż dłoń joł