Idź i walcz [Bonus Track]
Te
Damian Jonak
Bezimienni
Usta milczą mięśnie spontanicznie drgają
Chcę wybuchnąć nerwy nieustannie grają
W środku ogień chodź na zewnątrz się tli
Tętno rośnie otwierają właśnie drzwi
Wyjście z szatni czysty umysł i donośny głos spikera
Echo głosu gdzieś odbija ostatnich słów trenera
Głucha cisza w moich uszach koncentracji jeszcze łyk
Cień ucieka światło razi a trybuny dają ryk
Pewnym krokiem pewny siebie z dobrą nutą idę w przód
Tak jak zawsze niby syty a wciąż walki czuje głód
Długa droga choć do mety ale idę tam gdzie to
W czterech kątach narożniki a tam tylko ja i on
Gdy uderzę sierpa w głowę będzie jak na żniwach kosa
Z głowy zlecą krople potu jak poranna rosa
W końcu ryk pełen spokój tutaj jestem jak u siebie
Wiesz jak będzie? Ja nad tobą ty na glebie
Głębia oczu i już jestem bardzo blisko
Damian moje imię a Jonak to nazwisko
Głośny gong wiem co robić teraz mam
Pięści w górę no i w końcu sam na sam
Idź idź idź i walcz
Idź idź chłopak walcz
Idź idź dajesz tempo
Idź idź wygrasz wiem to
Idź idź idź i walcz
Idź idź chłopak walcz
Idź idź dajesz tempo
Idź idź wygrasz wiem to
Idź idź idź i walcz
Idź idź chłopak walcz
Idź idź dajesz tempo
Idź idź wygrasz wiem to