Kto nas pokocha


Kto nas pokocha kto pokocha nas
Kto nas pokocha kto pokocha nas
Bo na porządki już najwyższy czas
Aby ktoś pokochał wreszcie nas

Kiedy człowiek był dziecięciem
Uśmiech na buzi miał
To miłości najgorętszej
Zaznał ile chciał
Wszyscy brali go na ręce
Każdy podziwiał mówił tak
Teraz nie tulą no i co
I wciąż nam tego brak

Kto nas pokocha kto pokocha nas
Kto nas pokocha kto pokocha nas
Bo na porządki już najwyższy czas
Aby ktoś pokochał wreszcie nas

Kto nas pokocha kto pokocha nas
Kto nas pokocha kto pokocha nas
Bo na porządki już najwyższy czas
Aby ktoś pokochał wreszcie nas

Grzybek rośnie koło grzybka
Koło maku mak
Swojej rybki szuka rybka
Swego ptaka ptak
Człowiek ciągnie do człowieka
Człowiek człowieka ma
A jeśli nie ha akurat
To woła tak jak ja

Kto nas pokocha kto pokocha nas
Kto nas pokocha kto pokocha nas
Bo na porządki już najwyższy czas
Aby ktoś pokochał wreszcie nas

Kto nas pokocha kto pokocha nas
Kto nas pokocha kto pokocha nas
Bo na porządki już najwyższy czas
Aby ktoś pokochał wreszcie nas

Ludzie ludzi spotykają
I nie widzą nic
Nawet gdy z pracy wracają
Mówią „czy to ty"
Gdy wieczorem na prywatce
Człowiek obcy w mieście jest
Co tak wesoły dźwięczy ton
A w sercu tęskno jest

Kto nas pokocha kto pokocha nas
Kto nas pokocha kto pokocha nas
Bo na porządki już najwyższy czas
Aby ktoś pokochał wreszcie nas

Kto nas pokocha kto pokocha nas
Kto nas pokocha kto pokocha nas
Bo na porządki już najwyższy czas
Aby ktoś pokochał wreszcie nas

Kto nas pokocha kto pokocha nas
Kto nas pokocha kto pokocha nas
Bo na porządki już najwyższy czas
Aby ktoś pokochał wreszcie nas