Pani Jeziora


Gdy słońce gaśnie ciemność się rodzi
Nad wiejskie chaty wstępuje cień
Piękny młodzieniec do domu wracał
Kiedy usłyszał w oddali cudny szept

Gdy dasz się uwieść Pani Jeziora
W wodzie zbyt późno dostrzeżesz że
Nie piękna zjawa ale zmora
Czeka by dusze i życie młode zabrać twe

W leśnych ostępach dzikiej kniei
Wiatru szum niesie wabiący głos
Śpiew co przenika przez szmaragd wody
Nad skraj jeziora kusząco przyzywa go

Gdy dasz się uwieść Pani Jeziora
W wodzie zbyt późno dostrzeżesz że
Nie piękna zjawa ale zmora
Czeka by dusze i życie młode zabrać twe

Ho ho ho

Twarz swą zanurzył w jeziornej toni
W odmęcie wody spostrzegł jej wzrok
Czar prysł pod wodą i miast dziewczyny
Ujrzał upiora co na dno siłą ściąga go

Gdy dasz się uwieść Pani Jeziora
W wodzie zbyt późno dostrzeżesz że
Nie piękna zjawa ale zmora
Czeka by dusze i życie młode zabrać twe

Cudem zbiegł chłopiec Pani Jeziora
O wschodzie słońca zobaczył dom
Lecz każdej nocy będzie go wzywać
Upiornej zjawy zaklęty czarną magią głos

Ho ho ho

Gdy dasz się uwieść Pani Jeziora
W wodzie zbyt późno dostrzeżesz że
Nie piękna zjawa ale zmora
Czeka by dusze i życie młode zabrać twe

Ho ho ho