Prośba o iskierkę
Z gór wysokich niespodzianie przyszła zima
Rozsypała worek pełen śnieżnych czarów
W taki wieczór popatrz na mnie trochę cieplej
Nic już nie mów tylko proszę mi podaruj
Iskierkę dobroci co w sercu się złoci
I czasem figlarnie się śmieje
Iskierkę nadziei co w śnieżnej zawiei
Me serce zziębnięte ogrzeje
Iskierkę przyjaźni by było mi raźniej
By żyło się piękniej i prościej
Iskierkę miłości co tutaj zagości
I dla nas zakwitnie na wiosnę
Iskierka dobroci co w sercu się złoci
I czasem figlarnie się śmieje
Iskierka nadziei co w śnieżnej zawiei
Me serce zziębnięte ogrzeje
Iskierka przyjaźni by było mi raźniej
By żyło się piękniej i prościej
Iskierka miłości co tutaj zagości
I dla nas zakwitnie na wiosnę
Z gór wysokich idzie do nas nowy roczek
Czasem błądzi pośród zaśnieżonych ścieżek
Może będzie dla nas hojny i łaskawy
Może da nam trochę więcej niż zabierze
Iskierkę dobroci co w sercu się złoci
I czasem figlarnie się śmieje
Iskierkę nadziei co w śnieżnej zawiei
Me serce zziębnięte ogrzeje
Iskierkę przyjaźni by było mi raźniej
By żyło się piękniej i prościej
Iskierkę miłości co tutaj zagości
I dla nas zakwitnie na wiosnę
Iskierka dobroci co w sercu się złoci
I czasem figlarnie się śmieje
Iskierka nadziei co w śnieżnej zawiei
Me serce zziębnięte ogrzeje
Iskierka przyjaźni by było mi raźniej
By żyło się piękniej i prościej
Iskierka miłości co tutaj zagości
I dla nas zakwitnie na wiosnę
Iskierka przyjaźni by było mi raźniej
By żyło się piękniej i prościej
Iskierka miłości co tutaj zagości
I dla nas zakwitnie na wiosnę
I dla was zakwitnie na wiosnę