Razy
Pierwszy raz był grzeczny piwo kumple klatki skręty
Kumpel wyrżnął się na schodach bo ten stuff był niezły
Trochę śmiechu było chociaż prawie stracił zęby
Wtedy kurwa co w tym złego by tak stać w weekendy
Panny były inne trochę gdy ten raz był pierwszy
I się zakładałeś z ziomem jaki czas wykręcisz
One też nie chciały kochać też się chciały pieprzyć
I się wymieniałeś z ziomem jak kartkami cześki
Trochę śmiechu kiedy pierwszy raz sypali kreski
Kurwa nikt mi nie powiedział że się dwa dni męczysz
Kurwa nikt mi nie powiedział pomyśl zanim skreślisz
I tak mija rok dziesiąty nie potrafisz bez nich
Pierwszy raz był średni wóda kurwa parzy w język
Kumple niosą mnie pod klatkę matka traci nerwy
Lat szesnaście wstecz ojciec pod tą klatką traci resztki sił
Tak samo ja pierwszy raz mówię wybacz mamo
Pierwszy klin pierwszy grass które walisz drugi raz
Potem trzeci czwarty piąty bo za bardzo lubisz spaść
Tylko raz pierwszy raz
Potem będzie tylko drugi i trzeci
Pierwszy klin pierwszy grass które walisz drugi raz
Potem trzeci czwarty piąty bo za bardzo lubisz spaść
Kolejny raz po bandzie czasem
Często na przypał powinienem bardziej
Pierwszy raz był kiepski dropy nie ma za czym tęsknić
Nie wiem już czy ja to ja mam kurwa w bani śmietnik
Trochę śmiechu gdy przewracam się na twarz przy jezdni
I trochę później nie do śmiechu gdy mnie dławi język
Inne panny były inne jakby miały inne jazdy
Gdy nie każdy był przy hajsie no to rucha dziś nie każdy
Pierwsza sztuka idzie w hajsy
Później jeszcze kilka ale większość w nozdrza i się tańczy
Fete ciągną lapsy odkąd kumpel przyniósł kokę
Pierwszy raz był świetny drugi lepszy trzeci był już okej
Później już przestajesz liczyć piąty dzień do tyłu chodzę
I nie pamiętam już weekendu bez promilu w sobie
Raz nie pierwszy w nocy zrywam się znów cały mokry
Łapy chodzą tak że nie utrzymam szklanki wody
Mam dwadzieścia siedem witam mi mówili maratończyk
Kilku chciało mi dotrzymać kroku zara poszli
Pierwszy klin pierwszy grass które walisz drugi raz
Potem trzeci czwarty piąty bo za bardzo lubisz spaść
Tylko raz pierwszy raz
Potem będzie tylko drugi i trzeci
Pierwszy klin pierwszy grass które walisz drugi raz
Potem trzeci czwarty piąty bo za bardzo lubisz spaść
Kolejny raz po bandzie czasem
Często na przypał powinienem bardziej