Rece
Odkąd zostałem sam, już twoich słów nie słyszę
Nie goni mnie twych oczu ciepły blask
Lecz obraz smukłych rąk jak fala mnie kołysze
I wtedy wraca znów miłości czas
Ręce - ruchliwe jak dwa ptaki młode
I tak łagodne jak nad wieczorem letni wiatr
Ręce - to jak podany znak na zgodę
To powitania różowy kwiat
Odkąd spotkały się dłoń twoja z moją dłonią
Gdy stary walc wirował pośród brzóz
Nadpływające dni tych wspomnień nie przesłonią
I tylko cichy żal wciąż będzie rósł
Ręce - ruchliwe jak dwa ptaki młode
I tak łagodne jak nad wieczorem letni wiatr
Ręce - co nagle mnie przejęły chłodem
Żegnając lekko na tyle lat
Ręce - co nagle mnie przejęły chłodem
Żegnając lekko na tyle lat