Szyby


Jak ciężko jest patrzyć w te szyby podłużne
Kobiety półsenne róż z twarzy strzepują
A obok posępni przechodzą podróżni
Za nimi jest pejzaż
Wojsko maszeruje

W pejzażu są stoły
Na stołach jest wino
Przy stole dziewczyna
W dziewczynie jest śmiech
A w śmiechu jest smutek
A wszystko jak w kinie
W tych szybach podłużnych
W dziewczynie jest śmiech

I ciężko jest patrzyć
Kobiety półsenne
W kobietach jest miłość
W miłości jest kres
A potem już tylko są szyby podłużne
I smutek
Podróżni
W miłości jest kres

W podróżnych jest pociąg
Stukają w nich koła
A w kołach jest wieczność
W wieczności jest strach
A w strachu jest cisza
A w ciszy najciszej
W podróżnych jest pociąg
I ciągła kół gra

Jak ciężko jest patrzyć
Wojsko maszeruje
W żołnierzu jest kula
A w kuli jest śmierć
A w śmierci jest wszystko i nic nie ma w śmierci
A w śmiechu jest smutek
W miłości jest kres

Przy stole dziewczyna
W dziewczynie jest serce
A w sercu jest żołnierz
W żołnierzu jest kula
I ciało żołnierza już ziemia przytula
I płacze dziewczyna
Mijają podróżni

Noc chłodna przegląda się w szybach podłużnych