Tango andrusowskie
Chodź panna na Kamienne schodki
Dzisiaj jest wielki bal u ciotki
Jest trochę czystej, trochę słodkiej
I zagrycha prima sort
Wszyscy tam tańczą wrzące tango
Takie, że chociaż bierz pod kran go
A Antek zaś najstarszy rangą
Woła jak prawdziwy lord:
Lu, Maniusiu, tańczmy na dwa pas
Nasze tango andrusowskie
Lu, Maniusiu, nie bądź na mnie zła
Słuchaj jak harmonia rzewnie gra
Szabasówka, piękna polka
Lepsza od niej monopolka
Lecz przy tangu, niech ją kolka
Lu, Maniusiu, tańczmy cicho, sza,
Tango andrusowskie na dwa pas
Tam pod szemrania mandoliny
Tańczą chłopaki i dziewczyny
Że nawet Hiszpan z Argentyny
Lepiej nie potrafi też
Już księżyc lewym okiem mruga
Mruga latarnia jedna, druga
A nocny stróż wariata struga
Dryga w koło, chcesz to wierz