To właśnie lubię


Powiem wam co lubię a czego nienawidzę
Akcje kiepskie fajne głupie super tudzież się nie wstydzę
Wypowiedziane słowa które bym chciał odwołać
Czasem wkurwiony ze złości że zaczynam się gotować
Bezradny zagubiony wśród tysiąca perspektyw
Chcę dociec jak detektyw i rozszerzyć swój obiektyw
Na świat którego nie znam tak naprawdę
Czy pójdę dobrą drogą czy w jakieś bagno wpadnę
Nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem
Są rzeczy których jestem i których nie jestem pewien
Ale to właśnie lubię to właśnie lubię
Tą pewną niepewność jak czegoś nie znam i się gubię
Akcje z chłopakami kiedy przez mikrofon mówię
Konkret impry w dobrym klubie
Musisz mi człowiek uwie
Żyć żyć trzeba bez muzyki żyć się nie da
Nie sypię milionami ale nie jest grana bieda
Zdobyć medal ale uczciwie
Iść z początku czy zazdroszczę ci majątku
Sztuka to nie tracić wątku
Być sobą szczerą osobą to lubię właśnie
Nie fantastyczne jak baśnie więc porzuć wszelkie waśnie
Jeszcze chwilę ci wyjaśnię i zrozumiesz [że]
Że jesteś w szarym tłumie i naprawdę nic nie umiesz
A ja wiem co lubię kogo szanuję
To dla ciebie z tobą jest jak w niebie dlatego rymuję
Wiesz co czuję nie ma się co oszukiwać
Czas i tak będzie upływać nie można rąk umywać
Nie o nie nie można nie można
Niezapomniany smak jak Wiking plus kurczak z rożna
Ten smak każdy pamięta a nie grała roli puenta
Sprawa nie zamknięta, droga na kwatery była kręta
Zostajemy jeszcze trochę mam trochę floty i ty masz
Parker Długi O$ka Grzyb Andersen Kipa Guzek Dasz
Byłeś klimat znasz i wiesz co mi odpowiada
Jak ktoś prawdę do mnie gada nie głupoty opowiada
Ledwo teksy składa sam nawet nie wie że to jest wada
Ćwicz i pisz potem nagrywaj to ma rada

Czy wiesz o czy mówię
O tym co naprawdę cenię
Czy wiesz o czym mówię
To płonące pokolenie
Czy wiesz o czym mówię
O tym co ma znaczenie
Czy wiesz o czym mówię
To to to właśnie lubię

Czy wiesz o czy mówię
O tym co naprawdę cenię
Czy wiesz o czym mówię
To płonące pokolenie
Czy wiesz o czym mówię
O tym co ma znaczenie
Czy wiesz o czym mówię
To to to właśnie lubię

Są rzeczy które lubię i które są niezbędne
Siedzę w tym głęboko kocham to i kochać będę
Ideały w które wierzę są po porostu dla mnie święte
Patent jest petentem a przekręt jest przekrętem
Osoby obojętne muszę zwolnić przed zakrętem
Przeżycia piękne smutek płacz i wspomnienia mętne
Jak fusy w herbacie trzeba wyłowić esencję
Jedni mają kogoś inni odwiedzają agencję
Konferencje na wysokim szczeblu to nie dla nas
Dla mnie hip-hop muzyka a dla innych hałas
Nie zczaiłeś kto nawija kto rymuje [Onar solo]
Mój rym cię ostro klepie jak zimny Bols z colą
Jedni właśnie to wolą inni wolą jarać blachy
Inni zapychają nos a ja jaram się rapem
Stul chałapę jestem takim a nie innym chłopakiem
Z zamkniętymi oczami Ursynów wskażę ci na mapie
Miarka powoli się przebiera kropla po kropli kapie
Ktoś traci szansę potem ktoś ta szansę łapie
I pamiętaj to co lubię bo nie będę się powtarzał
Chcesz to będziesz się narażał
Nie chcesz to będziesz uważał
Na większych silniejszych co mogą więcej od ciebie
Ty masz wszystko co chcesz obok ktoś marzy o chlebie
Mówisz że to cię jebie bo to ciebie nie dotyczy
Ściemniasz że jesteś wolny naprawdę żyjesz na smyczy
Ktoś obok krzyczy ty mu nie chcesz pomóc
Nawet jak to jest przyjaciel ze sąsiedniego domu
Nie ważna grubość tomu ważna jest treść
Tego już nie możesz znieść tego już nie możesz znieść
To jest tekst prosto z głębi nagrany na taśmę
To właśnie lubię to nie czaisz ci wyjaśnię
No właśnie i pamiętaj że Płomień nie zgaśnie
Świecił świeci będzie świecić na zawsze

Czy wiesz o czy mówię
O tym co naprawdę cenię
Czy wiesz o czym mówię
To płonące pokolenie
Czy wiesz o czym mówię
O tym co ma znaczenie
Czy wiesz o czym mówię
To to to właśnie lubię

Czy wiesz o czy mówię
O tym co naprawdę cenię
Czy wiesz o czym mówię
To płonące pokolenie
Czy wiesz o czym mówię
O tym co ma znaczenie
Czy wiesz o czym mówię
To to to właśnie lubię


Writer/s: Marcin Donesz, Marcin Oska