Na rozstaju
Na rozstaju dróg nie wiesz sam
Jaką drogę wybrać masz
Czy iść górą czy doliną
Nie wiesz sam
Nagle światło pali ktoś
I rozjaśnia Twoją noc
I labirynt jest jak droga którą znasz
Powódź plotek intryg sieć
Jak to trudno wszystko znieść
Niebezpieczny bywa uśmiech nawet gest
Worek złota dadzą Ci
Ale za to musisz iść
To w anielskie chóry
To w diabelski młyn
NIE DAJ SIĘ
Szansa jest o krok
W sercu twym na dnie
Szukaj jej
Jeszcze wpadnie większy ktoś
I pułapek miniesz sto
Nieprzyjaciół swych pokochasz
Uwierz mi
Młodość całe życie trwa
Jeśli jesteś jej wciąż wart
Z wiecznej studni umiesz czerpać
Umiesz pić
Na rozstaju dróg nie wiesz sam
Jaką drogę wybrać masz
Czy iść górą czy doliną
Nie wiesz sam
Nagle światło pali ktoś
I rozjaśnia Twoją noc
I labirynt jest jak droga którą znasz
NIE DAJ SIĘ
Bo szczęście masz gdy chcesz
Obudź je gdy śpi
Szczęście śpi
W sercu twym
NIE DAJ SIĘ