Warto Wierzyć
Obudziłam się nad ranem
Nie wiem co się ze mną dzieje
Myśli jeszcze mam zaspane
Sama się do siebie śmieję
Ktoś mnie we śnie tak dotykał
Jak mnie nie dotykał nikt
I sączyła się muzyka
Jakby zza uchylonych gdzieś do raju drzwi
Jakby zza uchylonych gdzieś do raju drzwi
Panie nasz który włosy masz jak len
I przechadzasz się po niebie
Jeśli dasz raz na życie taki sen
Warto wierzyć w Ciebie
Tyle książek przeczytałam
A tu ciągle słów brakuje
Ameryki odkrywałam
Lecz jednego nie pojmuję
Stojąc tak nad córki głową
Bo gdzie indziej mogę być
Zastanawiam się na nowo
Co też się może tej maleńkiej teraz śnić
Co też się może tej maleńkiej teraz śnić
Panie nasz który włosy masz jak len
I przechadzasz się po niebie
Jeśli dasz mojej córce dobry sen
Warto wierzyć w Ciebie
Panie nasz który włosy masz jak len
I przechadzasz się po niebie
Jeśli dasz naszym dzieciom dobry sen
Warto wierzyć w Ciebie
Panie nasz który włosy masz jak len
I przechadzasz się po niebie
Jeśli dasz naszym dzieciom dobry sen
Warto wierzyć w Ciebie
Panie nasz