Życie rodzinne
Z lektury niektórych gazet i czasopism można by wnosić
Że wieś żyje bez frasunku
Jest jednak inaczej kiedy czyta się „Gromadę"
Zapełnioną troskami rolników
Gospodarz z Podkowic powiat kraśnicki żali się
Ożeniłem się z trzydziestoczteroletnią ładną i młodą wdówką
Która miała równie ładną szesnastoletnia córkę
Mój ojciec ożenił się z moją pasierbicą
Od tej pory wszyscy potraciliśmy orientację
W rodzinnych stosunkach
Moja żona czyli synowa mojego ojca
Jest również jego teściową
Moja pasierbica została moją macochą a
Mój ojciec moim zięciem
Nie koniec na tym
Niedawno urodził mi się syn a pół roku później
Jego stryj czyli syn mojego ojca
Moja macocha czyli córka mojej żony
Została w ten sposób siostrą swojego wnuka
Będąc równocześnie babką swojego brata
Jej syn jest moim bratem a ja jego dziadkiem
Mój ojciec jest szwagrem swojego wnuka
Który jest bratankiem jego syna
Moja żona teściowa i synowa mojego ojca
Jest babką mojego brata
W ten sposób zostałem swoim własnym dziadkiem