Chcę mieć swój świat


To pierwszy wieczór w wielkim mieście
Nikogo jeszcze nie znam tu
Wystawy sklepów lśnią od złotych łez
I kuszą piękniej niż bezmiar mórz
Wiatr porywa włosy dziewczyn
Pieszczą asfalt samochody
A ja książę bez pieniędzy
Jestem głodny chcę to wszystko mieć

Chcę mieć swój świat nie za sto lat
Lecz teraz kiedy płonę tak
Chcę mocniej żyć chcę marzyć śnić
I w niebo wzlecieć tak jak ptak

Królestwo pięknych i bogatych
I koncert na jesienny deszcz
Gdzieś czeka hotel z robotniczym snem
Najlepsze miejsce na męski stres
Północ kończy swój pamiętnik
Śpieszy się ostatnie metro
A ja widzę tylko błękit
I codzienność która zbija z nóg

Chcę mieć swój świat nie za sto lat
Lecz teraz kiedy płonę tak
Chcę mocniej żyć chcę marzyć śnić
I w niebo wzlecieć tak jak ptak

Chcę mieć swój świat nie za sto lat
Lecz teraz kiedy płonę tak
Chcę mocniej żyć chcę marzyć śnić
I w niebo wzlecieć tak jak ptak

Chcę mieć swój świat nie za sto lat
Lecz teraz kiedy płonę tak
Chcę mocniej żyć chcę marzyć śnić
I w niebo wzlecieć tak jak ptak