Kamikaze wróć
Ciągle mną telepie febra
Łazi za mną koszmar blues
Trąbią na mnie wciąż na zebrach
Czuję się jak spruty wór
Więc wróć
I zostaw ją we łzach
No wróć
No po co taki garb
Więc wróć
Nie chowaj się za sen
No wróć
Pomyłka ludzka rzecz
Kamikadze tak mówili
Kamikadze nie było mocnych
Bez litości zabiłaś moje ja
Oh oh moje ja
Słońce znam od ciemnej strony
Punkt oparcia zgubił się
Nożem w serce uderzony
Znikam tak jak w maju śnieg
Więc wróć
Nim sięgniesz aż do dna
No wróć
Nim zmienisz się we wrak
Czy wiesz
Twe miejsce porósł mech
Gdzie dziś
Twa wibrująca pięść
Kamikadze tak mówili
Kamikadze nie było mocnych
Bez litości zabiłaś moje ja
Oh oh moje ja
Kamikadze tak mówili
Kamikadze nie było mocnych
Bez litości zabiłaś moje ja
Oh oh moje ja