Mam skłonności do przesady
Mam skłonności do przesady
Miewam za szeroki gest
Działam w myśl zasady tej
Zawsze więcej nigdy mniej
Od Meksyku do Nevady
Od Kudowy aż po Ełk
Zresztą wszystko jedno gdzie
Już niestety znają mnie
Za szeroki gest za szeroki gest
Trudno z nim poprzez życie iść
Ogranicza nas miejsce oraz czas
Trudno tolerować dziś skłonność do przesady
Gdy poprosi mnie dziewczyna
Ślicznie uśmiechając się
Bym jej oddał serce swe
Odpowiadam: „Czemu nie nie"
Mam skłonności do przesady
Co tam serce chcesz to bierz
I przesadny czyniąc gest
Wnet rozsądek tracę też
Za szeroki gest, za szeroki gest
Trudno z nim poprzez życie iść
Ogranicza nas miejsce oraz czas
Trudno tolerować dziś skłonność do przesady
Mam powody do obawy
Że się rozstaniemy wnet
Gdy mój nieostrożny gest
Do żywego dotknie cię
Więc posłuchaj dobrej rady
Lepiej pomyśl zanim co
Taki romantyczny gość
Kłopotliwy bywa dość
Za szeroki gest za szeroki gest
Trudno z nim poprzez życie iść
Ogranicza nas miejsce oraz czas
Trudno tolerować dziś skłonność do przesady
Mam skłonności do przesady
Miewam za szeroki gest
Działam w myśl zasady tej
Zawsze więcej nigdy mniej
Działam w myśl zasady tej
Zawsze więcej nigdy mniej
Działam w myśl zasady tej
Zawsze więcej nigdy mniej